– I znowu cały misterny plan w pizdu!
– Szefie, spokojnie, spokojnie....
– Jak mam być spokojny, skoro przegrałem kolejne wybory!
– Spokojnie, spokojnie, zawsze jakieś wybory są, zawsze można gdzieś startować, wystarczy w internecie poszukać...
Szef rzucił tekturową teczką o biurko. Był zbulwersowany, zdenerwowany i zestresowany. Swoją setkę kilogramów wsadził energicznie w fotel.
A jednak wróciłeś
nocą,
gdy spałam głęboko,
a sen władał mną całkowicie.
Jeszcze wczoraj byłeś bardzo daleko,
myślałam, że już nigdy
nie zobaczę Twej twarzy w mym wnętrzu,
nie pogłaszczę w marzeniach Twej dłoni,
nie pojadę autem w Wałbrzych z miłością swego życia....
Prolog
1. 1968
Wstęp, którego mogło nie być, ale od czegoś zacząć trzeba.
Twierdza Wrocław
Migdałki ocalone
Meksykańska pałeczka
2. 1970
Pomroczność ciemna
3. 1974
Bierzmowanie
Wakacje
4. 1976
Wyjazd niekontrolowany
Kawa z Bogatyni
5. 1978
Partia
Zapis emerytalny
6. 1980
Rok urodzaju
Pociąg przyjaźni
Bez piwa w plecaku
7. 1980/1981
Z papierosem przy secie
W rytmie disco
8. 1981
Armia
Wojna
9. 1982
Świniobicie
10. 1989
Ostatnie takie wczasy
Epilog - 2019
(III miejsce w drugiej edycji konkursu „Przemyska brama” w 2024 roku, umieszczone w wydawnictwie pokonkursowym „Opowieści domów z zapomnianej ulicy ISBN 9788395187483)
(wiersz otrzymał wyróżnienie w XXV Ogólnopolskim Turnieju Jednego Wiersza w Katowicach - Koszutce w 2024 roku, wydany w tomiku pokonkursowym ISBN 978-83 957385-3-1)
"50 TWARZY KORONAWIRUSA" - relacja na żywo z przedziwnych czasów! (czytaj w pdf).