...na motywach „Opowieści wigilijnej” Karola Dickensa...
Odkąd Scrooge stał się przyzwoitym człowiekiem, nie nawiedzały go nocne koszmary, zjawy i wszelkiego typu widma. Spał snem spokojnym, głębokim. Rankiem budził się rześki i wesoły. Podśpiewując, szedł do swego kantoru, kłaniając się wszystkim po drodze i rzucając grosz żebrakom. Jego długi nos zdawał się uśmiechać razem z ustami, a bruzdy na policzkach rytmicznie ruszały się wraz z uśmiechem. Oczy błyskały radością, wzruszeniem i litością nad losem pokrzywdzonych. Jedynie na włosach pozostała biel. Ale nie był już to szron zimnego, bezdusznego człowieka. Biały kolor włosów i brody przypominał wizerunek świętego Mikołaja, znany wszystkim ze świątecznych kart życzeniowych.
Prolog
1. 1968
Wstęp, którego mogło nie być, ale od czegoś zacząć trzeba.
Twierdza Wrocław
Migdałki ocalone
Meksykańska pałeczka
2. 1970
Pomroczność ciemna
3. 1974
Bierzmowanie
Wakacje
4. 1976
Wyjazd niekontrolowany
Kawa z Bogatyni
5. 1978
Partia
Zapis emerytalny
6. 1980
Rok urodzaju
Pociąg przyjaźni
Bez piwa w plecaku
7. 1980/1981
Z papierosem przy secie
W rytmie disco
8. 1981
Armia
Wojna
9. 1982
Świniobicie
10. 1989
Ostatnie takie wczasy
Epilog - 2019
(III miejsce w drugiej edycji konkursu „Przemyska brama” w 2024 roku, umieszczone w wydawnictwie pokonkursowym „Opowieści domów z zapomnianej ulicy ISBN 9788395187483)
(wiersz otrzymał wyróżnienie w XXV Ogólnopolskim Turnieju Jednego Wiersza w Katowicach - Koszutce w 2024 roku, wydany w tomiku pokonkursowym ISBN 978-83 957385-3-1)
"50 TWARZY KORONAWIRUSA" - relacja na żywo z przedziwnych czasów! (czytaj w pdf).