Bogdan właśnie skończył szorowanie nagrobka. Odłożył szczotkę zwaną „ryżową” i powoli wyprostował się. Odetchnął głęboko. Kilka grobów dalej uczyniła to samo Ewa. Teraz jeszcze spłukiwanie wodą i sprawa załatwiona. Oboje wzięli do ręki pięciolitrowe pojemniki po wodzie mineralnej niegazowanej i udali się w stronę cmentarnego kranu.
czytaj więcej... (kliknij)- Synu, wychodzę – zakomunikowała Ewa obficie polewając się wodą kwiatową ze sklepu „Wszystko po 2 zł i nie tylko”.
- Dobrze – odpowiedział z wersalki zmęczony głos.
- Nie wiem, kiedy wrócę.
- Dobrze.
- Wyprowadzisz psa?
- Oczywiście.
- Może nie wrócę na noc.
- Dobrze.
Prolog
1. 1968
Wstęp, którego mogło nie być, ale od czegoś zacząć trzeba.
Twierdza Wrocław
Migdałki ocalone
Meksykańska pałeczka
2. 1970
Pomroczność ciemna
3. 1974
Bierzmowanie
Wakacje
4. 1976
Wyjazd niekontrolowany
Kawa z Bogatyni
5. 1978
Partia
Zapis emerytalny
6. 1980
Rok urodzaju
Pociąg przyjaźni
Bez piwa w plecaku
7. 1980/1981
Z papierosem przy secie
W rytmie disco
8. 1981
Armia
Wojna
9. 1982
Świniobicie
10. 1989
Ostatnie takie wczasy
Epilog - 2019
(III miejsce w drugiej edycji konkursu „Przemyska brama” w 2024 roku, umieszczone w wydawnictwie pokonkursowym „Opowieści domów z zapomnianej ulicy ISBN 9788395187483)
(wiersz otrzymał wyróżnienie w XXV Ogólnopolskim Turnieju Jednego Wiersza w Katowicach - Koszutce w 2024 roku, wydany w tomiku pokonkursowym ISBN 978-83 957385-3-1)
"50 TWARZY KORONAWIRUSA" - relacja na żywo z przedziwnych czasów! (czytaj w pdf).