I
W tle zbieranie talerzy i sztućców ze stołu, odsuwanie krzeseł, kroki trzech osób.
- Nie. Po prostu nie. Nie potrzebny mi żaden pies. To, że jestem na emeryturze nie znaczy, że się nudzę. Nie będę chodziła na żadne spacery z żadnym zwierzęciem. Chodzę sama ze sobą. Psy srają i szczekają. Grzyą i są 1)sciekłe. Zresztą ja się boję zwierząt. Jak byłam dzieckiem, sąsiadka, taka stara baba, miała takiego wrednego szczekliwego psa i bałam się przez tę cholerę wyjść z domu. Stara już jestem i co będzie jak pies okaże się wredny? Nie próbujcie mnie przekonywać. Własne dzieci nie mogą być przeciwko matce. Żadnych psów! Ani jeden pies nie przekroczy tego progu!
Muzyka - Etiuda rewolucyjna Chopina https://www.youtube.com/watch?v=cXRrBV74mpI
II
Zamykanie drzwi. Skomlenie szczeniaczka.
- I co ja mam z tobą zrobić…. Jasne, nie jesteś psem, jesteś suką. Wrobiły mnie własne dzieci. Masz tu mleko, a tu wodę. Pij. I przestań wreszcie skomleć! No nie! Nie sikaj na dywan! Tu sikaj, na gazetę. Rety, ten pies gotów mi się jeszcze posrać. Szybko na dwór. Chodź, szybko chodź, na dwór, na dwór. Tam się sika. Dobrze, wezmę cię na ręce i wyniosę. Ty w ogóle masz kości? Takie coś delikatne stworzenie z tego szczeniaka. Taka kropka puchata… Boże, już po dziesiątej, a ja zamiast spać, musze iść na dwór z psem. Odniosę go dzieciom, niech sobie wezmą te skomlące i sikające stworzenie. No chodź tutaj puchatko, chodź… idziemy na dwór. Puchatka… fajne imię…
Muzyka - „Do serca przytul psa” - kabaret Elita https://www.youtube.com/watch?v=cBpHMZOxodI
III
Głośne ujadanie dużego psa, w oddali odgłosy ruchliwej ulicy.
- Won stąd małolaty zatracone! Uciekają ze szkoły i palą pod klatką, smarkateria! A tylko powiedz coś smarkaczu jeden, to psem poszczuję! A pan co, znowu picie w piwnicy z kolegami? Wypad stąd!
Zgrzyt klucza w zamku.
- Poszli sobie co? Masz rację, oszczekaj ich Puchatko, oszczekaj. Smarkacze palą, pijaki piją i jeszcze przeszkadza im, że pies szczeka. Po to jest pies, żeby szczekał. Lepsze twoje szczekanie niż pijaństwo. Poradzimy sobie z nimi, prawda moje słodkości? Po co nam policja i straż miejska. My zrobimy tu porządek. I jak nowa karma? Smakuje ci? A na obiadek ugotuję serduszka ze świnki. Mój skarb lubi serduszka, prawda? Ty jesteś takim moim serduszkiem. Nawet nie wiesz, jak cię kocham, Puchatko jedyna. Co ja bym bez ciebie teraz zrobiła. Byłabym znudzoną starą babą, siedząca przed telewizorem. A teraz jestem przynajmniej starą babą z wrednym psem, postrachem osiedla i nikt mi nie podskoczy.
Muzyka - Rammstein „Amerika” https://www.youtube.com/watch?v=_KODS8WHbIU
Wiersz ukazał się w wydawnictwie pokonkursowym "Las wciska się do miasta" Wałbrzych 2023, ISBN 978-83-966684-1-7
(opowiadanie zajęło trzecie miejsce w konkursie literackim organizowanym przez Miejską Bibliotekę Publiczną Zdrojoteka w Szczawnie Zdroju „ Sen o Szczawnie” w 2023 roku)
(opowiadanie zostało opublikowane na stronie polskiego portalu o kosmosie https://www.urania.edu.pl/fantastyka/do-ostatniego-ziarnka-soczewicy)
W sumie to trzeba faceta i jego oczy podziwiać. Wokół zamku rozciągał się biały śnieg. Jedyne co była na nim widoczne, to czarne drzewa, oczywiście bez liści. Krzyżacy mieli na sobie białe płaszcze, ich konie białe narzuty, a czarne krzyże idealnie komponowały się z czarnymi drzewami. Wszystko się zlewało w jeden obraz. A jednak dzielny szef wojsk polskich ujrzał, rozróżnił i zameldował.
czytaj więcejutwór nagrodzony III nagrodą w V Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O złota gałązkę jabłoni” w Łososinie Dolnej w 2023 roku (w zestawie z utworami „Jabłonka” i „Świt nad górami wyspowymi”).
czytaj więcej